Wersja kontrastowa: Alt + Z

Przejdź do treści strony: Alt + X

Przejdź do nawigacji strony: Alt + C

Mapa Witryny: Alt + V

Wyszukiwarka: Alt + B

powrót ical
drukuj     rozmiar tekstu - +

Sudety MTB Challenge

V etap: Dookoła Karpacza

Karpacz
29 Lip 2016 10:00
29 Lip 2016 00:00

Sudety MTB Challenge

Co, tylko 56 km na ostatni dzień?! Gwarantujemy, że po przejechaniu tych 56 km nikt nie będzie czuł niedosytu. Klasyczne sekcje podjazdowe i kultowe karpackie zjazdy połączone w płynną całość. Na pierwszych kilometrach czeka nas długi asfaltowy podjazd na szczyt Karpacza. Stamtąd pierwszy spokojny zjazd a za nim od razu wymagający techniczny podjazd, który od razu obnaży ile „paliwa zostało Wam w baku”. Pokonując go ponownie docieramy na sam szczyt Karpacza, by stamtąd „spłynąć” w dół zielonym szlakiem do Borowic. To kultowy zjazd, który znają i kochają wszyscy prawdziwi maratończycy przyjeżdżający przez lata na MTB Maraton w Karpaczu. Po pokonaniu znów kawałek podjazdu i docieramy do kolejnej technicznej sekcji - zjazdu z góry Grabowiec. Pomimo zniszczeń poczynionych przez prace leśne, tego odcinka nie może zabraknąć na prawdziwej górskiej trasie MTB prowadzonej w tych okolicach. Po tym zjeździe, kolejne techniczne sekcje obok zabytkowej kapliczki Św. Anny. Góra i dół, góra i dół. Kilometry mijają szybko, bo co chwilę coś się dzieje. Tak docieramy do Przesieki a z niej kierujemy się ku najbardziej kultowemu podjazdowi tych rejonów – Drodze Chomontowej. 3km i 300m w pionie do pokonania – nie ma w okolicach kolarza MTB, który choć raz w sezonie nie mierzył by się z tym podjazdem. Około 20 minut walki na podjeździe wynagrodzi zupełna nowość – 4-5 minutowy rewelacyjny zjazd wąską, na szerokość opony w FAT BIKE`u, ścieżką. Ponownie docieramy do wioski Borowice, a stamtąd kierujemy się już ku mecie w Karpaczu. Jednak nie dotrzemy tam tak szybko… Po drodze czekają nas klasyczne krótkie techniczne odcinki zjazdów i podjazdów. Kultowe wśród MTBikerów z Karpacza. Wjazd na pętlę XC kilka szybkich zjazdów i podjazdów, a w końcu dojazd na ostatnią techniczną sekcję tego wyścigu. Słynne karpackie „agrafki”. Pokonanie ich „w siodle” pod koniec 400 km wyścigu będzie na pewno elementem, który zostanie zapamiętany. 
Za agrafkami jeszcze zjazd po łące a na niej ostatnia możliwość OTB podczas tej edycji MTB Challenge. Kawałek stromej brukowanej drogi i jest! Upragniona META! LIPY nie było, co???
Jesteś twardym góralem!

www.mtbchallenge.com