Wersja kontrastowa: Alt + Z

Przejdź do treści strony: Alt + X

Przejdź do nawigacji strony: Alt + C

Mapa Witryny: Alt + V

Wyszukiwarka: Alt + B

Gdzie znaleźć schronienie w okolicach Śnieżki? 

powrót
drukuj     rozmiar tekstu - +
27.02.2020

Śnieżka - najwyższy szczyt Sudetów i największe wzniesienie na terenie naszych południowych sąsiadów. Choć zima w tym roku nie należy do specjalnie obfitych w śnieg, czasem panujące w Karkonoszach warunki zmuszają do znalezienia w górach schronienia. U podnóży Śnieżki jest jednak w czym wybierać. 

Sama instytucja górskiego schroniska znana jest w Karkonoszach od dziesiątek, żeby nie powiedzieć setek lat. Jak czytamy w publikacji pt. „Schroniska turystyczne Karkonoszy i Gór Izerskich w Polsce oraz Czechach (redakcja Ivo Łaborewicz, Jelenia Góra 2015): 

"Według legend już w IX w. pomiędzy szczytami Karkonoszy wytyczono szlaki, którymi podążały na północ karawany kupców. W średniowieczu tu i ówdzie zbudowano kamienne bądź drewniane strażnice obronne. (…) Do rozkwitu ruchu turystycznego walnie przyczynili się Schaffgotschowie, starodawny ród przybyły w średniowieczu z Francji, osiadły na rozległych stokach Kotliny Jeleniogórskiej. Wznieśli tu wiele schronisk i wytyczyli szlaki pieszych wędrówek. Schaffgotschom wszak zawdzięczamy budowę w latach trzydziestych XIX w. schroniska „SchneegrubenWSTĘP baude”, pierwszego tego rodzaju obiektu powstałego dla celów turystycznych, niestety niezachowanego do naszych czasów w tamtej postaci”. 

Kakonorsze schroniska stały i... dalej stoją! 

Mimo że dziś naprawdę na liczbę schronisk w sąsiedztwie Śnieżki narzekać nie możemy, na przełomie XIX i XX wieku było ich więcej - niestety dziś nie istnieją już obiekty na samej Śnieżce (Schneekoppe Baude), schronisko Księcia Henryka (na grani Kotła Wielkiego Stawu) czy schronisko na polanie im. Bronisława Czecha (niestety spłonęło w 1966 roku). 

Najbardziej wysuniętym na wschód obiektem jest schronisko na Przełęczy Okraj (1046 m), które jakiś czas temu przeszło sporą metamorfozę. Choć funkcjonuje tuż przy samej jezdni, nie sposób odmówić mu miłego klimatu i rodzinnej niemal atmosfery. Warto wziąć je po uwagę jako punkt startowy wycieczki na Śnieżkę przez Skalny Stół i Czarny Grzbiet, ale też bazę wypadową w stronę Grzbietu Lasockiego. 

Zanim "talerzy" nastał czas...

Do lat 70-tych XX wieku funkcjonował obiekt dla turystów na samym szczycie sudeckiej królowej. Ale mimo wieloletnich tradycji, nie udało się utrzymać jego funkcji do dziś, choć tuż po wojnie w starym obiekcie mieściło się 12 pokoi z 40 miejscami noclegowymi. W 1976 roku oddano do użytku projekt według nowatorskiej koncepcji „talerzy”, która jednak nigdy nie zyskała w pełni turystycznego charakteru. Podejmowano próby, otwierano małą gastronomię, jednak stan rzeczy na dziś wygląda tak, że obiekt na szczycie Śnieżki jest jedynie obserwatorium bez jakiekolwiek oferty dla odwiedzających ją turystów. 

Schodząc ze szczytu cały czas widoczny przed sobą mamy przed sobą Śląski Dom. W tym miejscu pierwsze obiekty budowane były już w wieku XVII - stosunkowa jak na górski teren łatwa dostępność i rosnąca popularność turystyczna niejako wymuszały budowę obiektów, w których mogliby odpocząć czy schronić się turyści. 

Schronisko, które widzimy dziś, powstało w latach 1921-1922, niebawem więc świętować będziemy 100-lecie jego istnienia. Wiele się na przestrzeni tych lat działo, niemal jednak bez przerwy był to obiekt udostępniany turystom, choć do 2005 roku funkcjonowała tu również Straż Graniczna. 

Perły przedwojennej architektury 

Niespełna 30 minut drogi spod Śląskiego Domu znajdują się dwa kolejne, piękne z architektonicznego punktu widzenia schroniska: Strzecha Akademicka oraz Samotnia. Odwiedzane przez 365 dni w roku przez turystów obiekty mogą pochwalić się równie długą i interesującą historią. 

Pierwsza wzmianka o stałej budowli w miejscu dzisiejszej Strzechy Akademickiej pochodzi z roku 1654, natomiast w okolicach Samotni z 1670, kiedy to pojawiły się pierwszej na ten temat wzmianki.  Szczególnie Samotnia jest chyba najpiękniej położonym obiektem w całych Karkonoszach - dno Kotła Małego Stawu to miejsce urokliwe o każdej porze roku, panoramę wzbogaca oczywiście sam staw - jedno z cenniejszych miejsc w całych Sudetach. 

Nie zapominajmy także o dziś co prawda nieczynnym Schronisku Nad Łomniczką, które jednak w ciągu najbliższych lat odzyska blask, świetność i popularność, dzięki planowanej gruntownej przebudowie (o czym więcej przeczytacie w artykule pod tym linkiem). 

Wspomniane wyżej obiekty to cenne eksponaty jeszcze przedwojennej architektury, posiadające bez dwóch zdań unikalny klimat. Szczególnie wieczorem przy kubku gorącej herbaty można poczuć w środku obecność ducha gór, który z pewnością często wszystkie te schroniska odwiedza. 

Planując wycieczki po Karkonoszach można więc dzień lub więcej poświęcić nie tylko na przemierzanie karkonoskich szlaków i zdobywanie kolejnych szczytów, ale też właśnie na zwiedzenie i bliższe przyjrzenie się funkcjonującym tu schroniskom, gdzie każdy znajdzie z pewnością dla siebie coś smacznego i interesującego.