Wersja kontrastowa: Alt + Z
Przejdź do treści strony: Alt + X
Przejdź do nawigacji strony: Alt + C
Mapa Witryny: Alt + V
Wyszukiwarka: Alt + B
HOLENDERSCY DZIENNIKARZE W KARKONOSZACH
W dniach 28 lutego - 4 marca br. Polski Ośrodek Informacji Turystycznej w Amsterdamie, we współpracy z Urzędami Miast w Szklarskiej Porębie i Karpaczu oraz przy udziale Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej we Wrocławiu, zorganizował pobyt holenderskich dziennikarzy w Karkonoszach.
W narciarskiej wizycie studyjnej wzięli udział: Lies Kombrink z dziennika De Telegraaf, www.telegraaf.nl (największy holenderski dziennik o nakładzie około 650 tysięcy egzemplarzy), Harri Theirlynck, red.naczelny Reiz&Magazine, www.reizen.nl/magazine (największy magazyn podróżniczy w Holandii) oraz Denson Pierre z elektronicznego magazynu The Sentinel, www.thesentinel.eu (popularny, amsterdamski magazyn dostępny online oraz rozsyƚany przez listę mailingową na 100.000 adresów oraz na aplikację iPAD - 40.000 subskrypcji).
Motywem przewodnim wizyty prasowej były narty i turystyka aktywna. Dlatego też podczas kilkudniowego pobytu w Karkonoszach dziennikarze wielokrotnie jeździli na nartach zjazdowych oraz biegowych w Karpaczu (Biały Jar) oraz Szklarskiej Porębie (Ski Arena Szrenica, Polana Jakuszycka). Pierwszego dnia zwiedzali stolicę Dolnego Śląska, a już następnego wjechali skuterami do schroniska PTTK Samotnia skąd zjechali na nartach ski-tourowych do kościółka Wang.
- Wizytówką regionu są zapierające dech w piersiach krajobrazy, łagodne wzniesienia, osobliwe formacje skalne oraz zabytkowe zamki i pałace – mówi Ryszard Rzepczyński, wiceburmistrz Karpacza. Dla miłośników aktywnego wypoczynku szczególnie atrakcyjne będą liczne szlaki piesze, rowerowe i konne. Fani adrenaliny odnajdą tu miejsca idealne do uprawiania wspinaczki skałkowej, sportów powietrznych i kolarstwa górskiego.
Podczas intensywnego programu dziennikarze mieli okazję wziąć udział w otwarciu wystawy „Paszporty krajów Unii Europejskiej” w Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu, zwiedzić Muzeum Zabawek oraz Skarbiec Ducha Gór w Karpaczu. Jak zauważa Zbigniew Kulik, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu, podróż z Amsterdamu w Karkonosze to w sumie około 900 km, czyli prawie taka sama odległość jak do Garmisch Partenkirchen w Niemczech (921 km). – Stereotyp o tym, że Polska jest daleko nie jest prawdziwy. Nie ma prawie różnicy w długości trasy – mówi dyrektor Kulik.
Jeżeli narty i Karkonosze, to oczywiście nie mogło zabraknąć Szklarskiej Poręby. Dziennikarze nie tylko obserowowali odbywający się pod patronatem Polskiej Organizacji Turystycznej Bieg Piastów, ale również mieli okazję wypróbować trasy biegowe w Jakuszycach. - Szklarska Poręba poza fantastycznymi warunkami do jazdy na nartach zjazdowych i biegowych oraz doskonałymi trasami MTB oraz Nordic Walking, ma jeszcze wyjątkowy klimat porównywalny z alpejskim na poziomie 2000 m n.p.m. – mówi Grzegorz Sokoliński, burmistrz Szklarskiej Poręby. – U nas na treningach wytrzymałościowych można spotkać
najlepszych polskich olimpijczyków. A dzięki częstym wymianom powietrza i mikroklimatowi torfowisk, z powodzeniem leczone są różne dolegliwości układu oddechowego. A jak do tego dołożymy wspaniałe krajobrazy i nieskażoną przyrodę Parku Narodowego, to jest odpowiedź dlaczego Szklarska Poręba jest jednym z najczęściej wybieranych przez turystów górskich kurortów w Polsce.
W Szklarskiej Porębie nasi goście odwiedzili Centrum Edukacji Ekologicznej Karkonoskiego Parku Narodowego a także wodospad Kamieńczyk i znajdujące się w pobliżu schronisko. Obiad zjedli w hotelu Magnes, bedącym własnością holenderskiej rodziny.
Goście bardzo chwalili kuchnię we wrocławskiej Karczmie Młyńskiej oraz Karczmie Lwowskiej. Wyśmienite jedzenie w restauracji Kaprys w Szklarskiej Porębie było znakomitym akcentem po wyczerpującej jeździe na nartach biegowych. Wieczór dopełniła kolacja w słynnej restauracji „U ducha gór” w Karpaczu, gdzie gościom umilał czas zespół folklorystyczny. Dziennikarzy pozytywnie zaskoczyło pyszne jedzenie w schronisku Samotnia. – Zależy nam na tym, aby turyści po dość wyczerpującej wędrówce mogli zjeść coś smacznego i pożywnego – mówi Magdalena Arcimowicz, współgospodarz słynnego schroniska.
Nasi goście odlecieli z Wrocławia do Amsterdamu (via Frankfurt) w poniedziałkowe popołudnie (4 marca).