Wersja kontrastowa: Alt + Z

Przejdź do treści strony: Alt + X

Przejdź do nawigacji strony: Alt + C

Mapa Witryny: Alt + V

Wyszukiwarka: Alt + B

Szlak by to trafił!

powrót
drukuj     rozmiar tekstu - +
3.10.2019

W granicach Karkonoskiego Parku Narodowego mamy przeszło 117 kilometrów pięknie poprowadzonych i atrakcyjnych szlaków turystycznych. Możemy dzięki nim podziwiać niezwykłe zakątki, piękne panoramy, wędrować kotłami i dolinami. Ale czy szlaki są naprawdę potrzebne? Czy czasem nie lepiej zapuścić się w jakiś dziki i mniej popularny teren, i po prostu powędrować przed siebie? 

To oczywiście pytanie retoryczne, na które odpowiedź może być tylko jedna. Wyznaczone szlaki turystyczne spełniają wiele funkcji, o których dobrze wiedzieć i które warto zapamiętać. Niestety analiza każdego sezonu turystycznego przez pracowników Karkonoskiego Parku Narodowego przynosi smutny wniosek, że poruszanie się wyłącznie po trasie wytyczonej przez szlak, nie zawsze jest dla turystów czymś oczywistym. 

Wskaże Ci drogę 

Pierwszą, podstawową funkcją turystycznych szlaków jest wytyczenie drogi, którą mogą podążać turyści. W Karkonoszach pierwszy raz robiono tu już w drugiej połowie XIX wieku, doceniając turystyczne walory cudownej okolicy.

Dziś w granicach samego parku po polskiej stronie poprowadzonych jest ich 117 kilometrów, Główny Szlak Sudecki (ze Świeradowa do Prudnika) to już 440 kilometrów. Wytyczają piękne i widokowe trasy, ale też wyznaczają drogi dojściowe czy łącznikowe. Wszystko po to, aby z wykorzystaniem mapy turyści wiedzieli którędy iść, aby dotrzeć do celu i bezpiecznie wrócić do domu.  

Ochroni przyrodę 

Drugą, niezwykle istotną funkcją, jaką spełniają turystyczne szlaki i o której turyści zdają się niestety czasem zapominać, jest ochrona przyrody. Miejsca życia dzikiej zwierzyny, miejsca, w których rosną unikalne gatunki rośli, unikalne ekosystemy, zjawiskowe torfowiska, ale też skały, piargi czy źródliska - wszystko to chronią po pierwsze granice Karkonoskiego Parku Narodowego, które z kolei współzależne są właśnie z wytyczonymi w jego granicach turystycznymi szlakami. 

Karkonosze to pasmo niezwykle popularne wśród turystów. W 2019 roku odwiedziło je przeszło 2 miliony turystów. To liczba ogromna, która jest dla całej karkonoskiej przyrody i unikalnego w skali całego kraju obszaru potężnym wyzwaniem. Dlatego tak ważne jest, aby poruszać się po nich wyłącznie znakowanymi szlakami, z poszanowaniem całego piękna, które można tu zobaczyć i poznać. 

Zapewni bezpieczeństwo 

Trzecią funkcją wytyczania szlaków jest zapewnienie turystom maksymalnego poziomu bezpieczeństwa. Karkonosze to wbrew pozorom góry w wielu miejscach niebezpieczne, szczególnie w okresie jesienno-zimowym i wobec złej widoczności, co przecież bardzo często się w tych górach zdarza. 

Polodowcowe kotły często wprowadzają nad skalne urwiska. Nie trzeba zresztą daleko szukać najlepszego przykładu - biegnący od Śląskiego Domu w stronę Słoneczników czerwony szlak poprowadzony jest tuż nad progiem kotłów najpierw Małego a potem Wielkie Stawu. Wytyczony został w odpowiedniej odległości, aby z jednej strony zapewnić turystom właśnie bezpieczeństwo, w maksymalnym stopniu umożliwiając jednak podziwianie niezwykłych z tego miejsca widoków. 

Dodatkową wskazówką są tutaj zabezpieczające barierki, których granicy absolutnie przekraczać nie wolno. Niestety i te oczywiste ograniczenia czasem nie wystarczają… 

Dlaczego szlaki są czasowo zamykane? 

W niektórych górskich pasmach (Tatry, Babia Góra, Karkonosze) niektóre ze znakowanych szlaków są czasowo zamykane. Powody zwykle są trzy: oczywisty - remont szlaku, ochrona przyrody i zagrożenie lawinowe. 

W Karkonoszach w okresie letnim są to ograniczenia wynikające z ochrony cietrzewi (w tej kwestii gorąco zachęcamy do odwiedzenia znakomitej zresztą strony Karkonoskiego Parku Narodowego) w okresie od 1 kwietnia do 31 maja. 

Natomiast w okresie zimowym lista jest już o wiele dłuższa i jest konsekwencją ukształtowania terenu i intensywnych opadów śniegu. Najbardziej narażone na lawinowe zagrożenie szlaki są wyłączane z ruchu turystycznego i otwierane dopiero wiosną po zejściu pokrywy śnieżnej. 

W rejonie Karpacza takie miejsca to przede wszystkim Kocioł Łomniczki, do którego opadają strome zbocza Śnieżki, ale też bardzo niebezpieczny fragment żółtego szlaku w górnej części kotła Białego Jaru oraz fragmenty szlaków wiodących dnem kotła Małego Stawu (niebieski) oraz nad jego progiem (czerwony).