Wersja kontrastowa: Alt + Z
Przejdź do treści strony: Alt + X
Przejdź do nawigacji strony: Alt + C
Mapa Witryny: Alt + V
Wyszukiwarka: Alt + B
Nareszcie przyszła jej najlepsza odsłona. Mróz, śnieg, ale i często piękne, rozświetlające górskie pejzaże słońce. Zima to jednak też zmiany w dostępności naszych pięknych Karkonoszy, co warto wziąć pod uwagę przed wyjściem w ich wyższe partie.
Surowość karkonoskiego klimatu znana jest turystom od setek lat. Silny wiatr, potężne mrozy, obfite opady śniegu i zalegająca w żlebach pokrywa aż do początku maja. Choć wiele się mówi o ociepleniu klimatu, w górach nie jest to jeszcze na szczęście widoczne.
Uwarunkowania klimatyczne i trudniejsze niż latem czy jesienią warunki turystyczne nakładają na odpowiednie służby obowiązek modyfikację przebiegu szlaków bądź ich czasowe zamknięcie. I właśnie z takimi przypadkami mamy w Karkonoszach do czynienia.
W najbliższym Karpaczowi rejonie Śnieżki mamy dwa fragmenty szlaków, które wytyczone są specjalnymi tyczkami i są tzw. drogami zimowymi. Pierwszy to szlak niebieski od schroniska Strzecha Akademicka do Drogi Rataja (szlak czarny prowadzący od Śląskiego Domu do górnej stacji kolejki na Kopę). Jest to dobre rozwiązanie w trakcie gorszej aury i szczególnie wobec złej widoczności - tyczki są najpewniejszymi wtedy punktami orientacyjnymi.
Drugie miejsce, w którym zastosowane zostało podobne rozwiązanie, to fragment szlaku czerwonego, który idzie dalej od progu Kotła Małego Stawu i prowadzi w okolice ruin schroniska ks. Henryka nad progiem kotła Wielkiego Stawu (szlak ten jest w praktyce zimą zamknięty) oraz fragment szlaku prowadzącego na Śnieżkę od wschodu.
Zimowy szlak obowiązuje również po czeskiej stronie - jest to trasa biegnąca od schroniska Lucni Bouda aż do podnóży Tępego Szczytu i Małego Szyszaka na trasie do schroniska Odrodzenie.
W okresie zimowym wiele jest też szlaków, które częściowo wyłączone są z ruchu turystycznego w ogóle przede wszystkim ze względu na duże zagrożenie lawinowe. Należą do nich:
Oczywiście zima ma w Karkonoszach różne oblicza. W tym roku przyszła dość późno, dopiero teraz odsłaniając to, co ma najlepszego. Niezależnie jednak od tego, w której jej fazie wybieramy się w góry, zawsze należy dokładnie zaplanować trasę, przeanalizować panujące warunki oraz dostosować wszystko do indywidualnych możliwości, uwzględniając przy tym rzecz jasna czasowo zamknięte trasy i najbardziej niebezpieczne miejsca.
Przydatna będzie także opracowana przez pracowników Karkonoskiego Parku Narodowego mapka, która dostępna jest pod tym linkiem.